Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmował. – Janusz Korczak. Nigdy nie boję się, gdy coś się dzieje, tylko wtedy, gdy nie dzieje się nic. – Winston Churchill Podchwytliwe i wymagające logicznego myślenia, takie właśnie są zagadki, które znajdziecie w artykule. Niektóre są tak trudne, że odpowiedzi na nie mogą udzielić tylko geniusze. Sprawdźcie się! Im dłużej żyjemy na świecie, tym częściej przekonujemy się, o tym, że wiedza, którą nabyliśmy w szkole, nam nie umieć zastosować ją w odpowiednich momentach, a w niektórych wykazać się sprytem. Jeśli połączymy to wszystko razem, z pewnością osiągniemy upragniony sukces jeszcze szybciej niż byśmy się ćwiczyć te umiejętności, warto co jakiś czas sprawdzić potencjał swojego umysłu. Zapoznajcie się z najbardziej podchwytliwymi zagadkami i sprawdźcie swoje odpowiedzi. Zagadki z odpowiedziamiZapoznaj się z naszymi podchwytliwymi pytaniami i sprawdź swoje odpowiedzi. Parys miał w koszu 3 jabłka, które rozdał 3 boginiom tak, że każda z nich dostała jedno jabłko, ale jedno jabłko zostało w koszyku. Jak to możliwe? Zawsze przyjdzie, ale nigdy nie przyjdzie dzisiaj. Co to takiego? Co jest na końcu tęczy? Szły gęsi gęsiego – jedna za drugą. Ile było gęsi? Jeśli troje dzieci i ich trzy psy nie znajdowało się pod parasolem, to jak to się stało, że żadne z nich nie zmokło? Gdzie czwartek jest przed środą? Kilka osób miało za zadanie przeskoczyć ołówek, który leżał na podłodze. Nikt nie zdołał tego zrobić. Dlaczego? W pokoju są 4 kąty i kilka kotów. Każdy z kotów widzi pozostałe koty w trzech pozostałych kątach pokoju. Ile jest kotów? Czy gęś może nazwać się ptakiem? Odpowiedzi: Jedna bogini dostała jabłko z koszykiem. Jutro Litera "A" Trzy Nie padało W słowiku Ołówek leżał przy ścianie 4 koty Nie! Przecież nie umie mówić. Na ile pytań odpowiedzieliście poprawnie? Zobacz także: Kursy online - coraz bardziej popularna forma nauki. Sprawdź, jak się za nią zabrać! Kapelusznik: Wyłącznie, kiedy wirzysz, że nie jest.”. – Lewis Carrol. Kopiuj. „Aby osiągnąć sukces pierwsze co musisz zrobić to zakochać się w ciężkiej pracy.”. – Siostra Mary Lauretta. Kopiuj. „Granic nigdy nie widziałem, ale słyszałem, że istnieją w umysłach innych ludzi.”. – Thor Heyerdahla. Kopiuj. Najbardziej nurtującą sprawą ostatnich lat u wielu ludzi jest przekonanie większości osób, że pieniądze z nieba spadają. Ludzie, którzy pozostali w kraju myślą, że Ci, którzy postanowili ojczyznę opuścić mają życie usłane różami. Uważają, że pieniądze z nieba spadają. Niestety rzeczywistość jest zupełnie inna. Pieniądze wcale z nieba nie spadają jak deszcz. W każdym kraju trzeba na nie zapracować. W jednym mieście jest ciężej w innym zaś łatwiej, ale to nie znaczy, że pieniądze ma się od tak. Pieniądze można mieć tylko i wyłącznie dzięki ciężkiej pracy. Czytając ostatnio wiadomości z Polski zauważam więcej protestów, narzekań na wynagrodzenie w Polsce. Jest mi przykro, że człowiek, który połowę swojego życia spędzi w pracy zaniedbując przy tym swoje rodziny, przyjemności i rozrywkę, której w życiu potrzeba nie ma odpowiedniego wynagrodzenia. Boli mnie, aż fakt, że człowiek harujący tak naprawdę nie ma nic. Ciągłe odkładania, planowane wakacje i nic z tego. Dlaczego? Bo opłaty za wysokie, życie za drogie. Wszystko kosztuję, ale z nieba nie spada nic. A więc jak zarobić, by coś mieć? W Polsce bezrobocie wzrasta, wynagrodzenia niskie. Wiele ludzi z powodu takiego kryzysu decyduje się opuścić kraj i wyjechać gdzieś, gdzie będą mogli pracować, ale dostawać za swą pracę odpowiednie wynagrodzenia. Wiadomo, że ludziom za granicą żyję się lepiej. Może nie każdy żyje w luksusach, ale mają lepsze życie niż przeciętny Polak. Pracują po 8h, czasami więcej ,ale stać ich na utrzymanie rodziny, wyjście do restauracji czy nawet na wakacje. Życie zupełnie inne niż w Polsce. Kiedy ja wyjechałam do Anglii, nie było łatwo, ale jak wiadomo początki nigdy nie są proste. Na wszystko o czym się marzy trzeba zarobić własnymi rękami. Przykro, ale muszę się zgodzić, że Polska nie jest krajem do życia. Mimo iż mieszka w niej masa ludzi, pytanie tylko jak żyją? Będąc w Anglii i mówiąc, że życie tutaj jest o wiele lepsze wcale nie chodzi mi tylko o zarobki, ale także o zachowanie obcokrajowców, ich kulturę. Ciężko było mi uwierzyć, że ludzie tutaj są zupełnie odmienni niż Polacy. Tutejsi idą z uśmiechniętą buzią, są bardzo radości i otwarci.. A w Polsce? W Polsce tylko smutne,szare,ponure twarze. Mające pretensje ciągle o coś, do kogoś. To jest przykre. Za granicą panuje taki niepowtarzalny klimat, w który do dziś mi ciężko uwierzyć. Uwielbiam kiedy idąc miastem widzę zadowolonych z życia ludzi , spoglądających na mnie i pytających "Hi, how are you?". To niesmowite! Ich radość, ich pełnia życia. Zawsze będę ich za to kochać. Niestety istnieją również przykre sytuacje tutaj, za granicą. Rodak rodakowi potrafi nieźle dokopać. Potrafi okraść, pobić, i zniszczyć. Tacy ludzie powinny być izolowani od społeczeństwa. Moim zdaniem, jak i pewnie zdaniem wielu z Was przytrafiła się nieprzyjemna sytuacja za granicą w roli głównej z przyjacielem, który jak się okazało do przyjaciół nie należał. I to jest właśnie smutne, że często rodak potrafi wykorzystać Twoja dobroć i naiwność. To chyba jedyna rzecz, której nie toleruję za granicą. Notkę dedykuję specjalnie Pani Oli... która tą sprawą była bardzo poruszona. Przykładami zdań, w których ale pełni wspomniane funkcje, są: Dużo czasu spędzam na siłowni, ale nie widzę efektów. Nigdy nie uważał się za elokwentnego, ale zawsze umiał wtrącić swoje trzy grosze. Sądziłam, że umiem śpiewać, ale jury to zweryfikowało. Mamy mało czasu, ale musimy wywiązać się z umowy.
Krótkie zagadki, które dadzą do myślenia i dzieciom, i rodzicom! Wspólne rozwiązywanie zagadek i logicznych łamigłówek to rozwijająca i wesoła zabawa dla całej rodziny. Czy jesteście gotowi na to wyzwanie? Zapraszamy!Parys miał w koszu 3 jabłka, które rozdał 3 boginiom tak, że każda z nich dostała jedno jabłko, ale jedno jabłko zostało w koszyku. Jak to możliwe? zobacz odpowiedźJedna bogini dostała jabłko z koszykiem Zawsze przyjdzie, ale nigdy nie przyjdzie dzisiaj. Co to takiego? zobacz odpowiedźJutro Co jest na końcu tęczy? zobacz odpowiedźLitera "A" Szły gęsi gęsiego – jedna za drugą. Ile było gęsi? zobacz odpowiedźTrzy Co to jest: małe, czerwone, trójkątne? zobacz odpowiedźMały, czerwony trójkąt Jeśli troje dzieci i ich trzy psy nie znajdowało się pod parasolem, to jak to się stało, że żadne z nich nie zmokło? zobacz odpowiedźNie padało Gdzie czwartek jest przed środą? zobacz odpowiedźW słowniku Kilka osób miało za zadanie przeskoczyć ołówek, który leżał na podłodze. Nikt nie zdołał tego zrobić. Dlaczego? zobacz odpowiedźOłówek leżał przy ścianie W pokoju są 4 kąty i kilka kotów. Każdy z kotów widzi pozostałe koty w trzech pozostałych kątach pokoju. Ile jest kotów? zobacz odpowiedź4 koty Czy gęś może nazwać się ptakiem? zobacz odpowiedźNie! Przecież nie umie mówić. Co łapie, ale nie rzuca? zobacz odpowiedźMrózPolecamy
Absolutnie nie, ale inna powinna być jego rola! Kontakt „H2H” jest nadal bardzo cenny w erze digital. Natomiast powinien być zwieńczeniem kontaktu lekarza z marką, a nie jedynym punktem styku!
************20 czerwca (Rano po imprezie ) **********Mateusz :Siedziałem teraz koło Natalki i czekałem kiedy wreszcie się obudzi. Tak uroczo wyglądała śpiąc, Te jej znużone powieki, cera, złote włosy… To wszystko było takie idealne, nie mogłem się oprzeć i nachyliłem się nad nią składając na jej ustach delikatny pocałunek. Kąciki ust uniosły się leciutko do góry że aż miałem wrażenie że się uśmiecha i chyba właśnie tak było. Po chwili nie otwierając oczu przekręciła się na drugi bok, tak że nie widziałem jej twarzy. Już myślałem że ją obudziłem pocałunkiem i to dla tego się odwróciła , ale ona powiedziała zupełnie cos innego :- Blanka, nawet nie wiesz jaki maiłam cudowny sen- westchnęła cichutko „ A więc nie wiedziała że ją pocałowałem, nawet nie wiedziała że siedzę koło niej „- No co ci się śniło ? KSIĄŻE Z BAJKI, NA BIAŁÓYM RUMAKU ???- zaśmiałem się , a ona się wzdrygnęła - O Jezu ! – widocznie się przestraszyła – Co ty tu robisz ?- No więc tak, Blanka poszła do Zuzy która siedziała sama ,chwile pogadać a Kamil spał więc przyszedłem do ciebie . Ale ty też spałaś więc usiadłem i czekałem aż się obudzisz bo mam do ciebie Aha… A jaka to sprawa ? - Idziesz dziś na to ognisko na plaży koło Jeziora ?- No raczej nie – powiedziała A ja poczułem się zawiedziony, i smutny. A ona to chyba A czemu pytasz ? – spytała przejęta - No bo myślałem że moglibyśmy tam pójść razem .- wyznałem nieśmiało co do mnie niepodobne. „Nieśmiały ? Ja ??? No ale zwykle nikt mi nigdy nie odmawiał. Dziewczyny zawsze się o mnie biły i nie musiałem się prosić ale teraz było inaczej i postanowiłem nie dawać za wygraną” , ona się uśmiechnęłam a mi wróciła pewność Na pewno nie możesz iść ? – Spytałem- Hmm, a na która jest impreza ?- Na, – poinformowałem ją - No nie wiem muszę się zastanowić…- Uśmiechnęła się Już miałem coś powiedzieć kiedy pojawiła się za mną Chrząknęła – Nie chcę wam przeszkadzać ale o ile wiem to ja tu siedzęNati się roześmiała, a ja ustąpiłem miejsca jej przyjaciółce. Nagle rozległ się głos Nauczycielki :- Panie Mero. Może by tak Pan usiadł – zaproponowała z kwaśną miną na twarzy - Oczywiście- odpowiedziałem grzecznie i zwróciłeś się do Natki – No to jak ?- Zgoda - Będę o – puściłem jej oczko i wróciłem na miejsce *********** Popołudnie **********Natalia : Właśnie wróciłam do domu. Idąc na obiad przypomniało mi się że jeszcze nie powiadomiłam rodziców o tym jakie mam plany na wieczór. Wchodząc do Jadalni zauważyłam że wszyscy już są , mama, tata, a nawet Kinga z Erykiem. Usiadłam koło siostry i zaczął się temat wycieczki… Gdy już wszystko opowiedziała , A raczej wszystko co powinnam powiedzieć. Bez szczegółów co tam się działo – Zaśmiałam się w myślach. Spytałam się mamy :- Mamusi, bo wiesz jest taka impreza dziś …- nie zdążyłam dokończyć bo mi przerwała- NIE – Jasno postawiła sprawę - Ale czemu ? - Rybka- tak się do mnie zawsze zwracała kiedy chciała dać mi jakiś wykład „ No to teraz się zacznie „ pomyślałam a mama zaczęła swój monolog : Jesteś na pewno zmęczona po podróży, a ty jeszcze chcesz się szlajać nie wiadomo gdzie i z kim. Po za tym dziś jest czwartek a jutro Piątek i do szkoły musisz iść . A wiadomo że takie imprezy o 22 się nie kończą ,Moja dogra sama o tym dobrze wiesz ! - Magdalenko, ale nie wysłuchaliśmy jeszcze Natalki i to dlatego nie wiesz jeszcze gdzie i z kim- wtrącił się mój Ojczym do którego i tak mówię po imieniu ( Robert ) – Może dajmy jej dokończyć i w tedy podejmiemy wspólną decyzje- Powiedział i zwrócił się do mnie – No to gdzie i z kim ?- Nad Jeziorem urządzamy sobie ognisko , Będę z znajomymi. Niektórych znacie na przykład Nikole lub Blankę. -Ja jestem za – powiedział Robert- Mamo, to jest bardzo integracyjne – Wtrąciła się moja kochana siostrzyczka - Byle zbytnio się nie zintegrowali – Mama mruknęła pod nosem a Eryk i Kinga próbowali powstrzymać się od śmiechu. Bo każdy wiedział o co mogło jej chodzić… np. o to żebyśmy jej wnuka nie zmajstrowali ! ! ! Bo ona zawsze mi przed każdym wyjściem powtarza że nie ma zamiaru tak szybko zostać Babcią , Cóż za ironia losu… Nawet nie mam obecnie chłopaka a ta mi mówi o takich rzeczach jak Seks - No to jak ? - spytałam z nadzieją w głosie - No dobrze , ale o najpóźniej w domu – Powiedziała mama a ja nie miałam zamiaru negocjować z Okay- potwierdziłam chodzi dobrze wiedziałam że i tak nie wrócę na noc do domu , Później na pewno coś do pokoju ciesząc się tym że mogę iść na Imprezę . Bo po mimo tego że mam już prawie 18 lat mama jak zwykle traktuje mnie jak bym miał 8, ale cóż takie są już matki. Na szczęście Robert mi pomógł , on często się za mną wstawia . Mieszkamy już razem jakieś 5 lat bo to właśnie wtedy mama związała się z Robertem a Tata wprowadził się nad Morze. I z jednej strony się z tego cieszę bo gdy byliśmy za długo blisko siebie to mieliśmy zły kontakt. Spojrzałam na wyświetlacz i była więc postanowiłam że zadzwonię do Nikoli. Odebrała dopiero po 4 Halo ?- HEJ NIKOLA, co tam porabiasz ?- A nic takiego , a czemu pytasz ?- Bo mam pytanko : Nie chcesz iść na ognisko ?- No Adrian coś wspominał o imprezie na plaży … Ale nie wiedziałam czy pójść- No ja idę z Szkoda bo myślałam że pójdziesz ze mną tam… - Roześmiała się - Dobra ja kończę, muszę zacząć się przygotowywać - PARozłączyłam się i poszłam do łazienki wziąć prysznic, zimna woda spływała po mnie a ja dopiero teraz coś sobie uświadomiła . IDĘ NA RANDKĘ Z MATIM ! Z uśmiechem na twarzy wyszłam z łazienki. Starałam się wybrać jakieś odpowiednie ciuchy. Postanowiłam na Białą bluzeczkę z odkrytymi ramionami do tego Króciutkie czarne szorty z ćwiekami . Poszłam jeszcze raz do toalety się umalować i rozpuściłam falujące włosy. Do ręki wzięłam Żakiecik i telefon. Chwile po tym rozległ się dzwonek do drzwi. Zbiegłam po schodach i krzyknęłam do rodziców : - No to Pa- Pamiętaj że jestem za młoda na Babcie ! – powtórzyła Otworzyłam drzwi i moim oczom ukazał się Mati , dałam mu całusa w policzek i skierowaliśmy się w stronę pojazdu. - Dziś zabieram cię samochodem a nie motorem – powiedział pewnym siebie głosemA ja dopiero zauważyłam że na podjeździe stoi Czarne BMW ! - Komu ukradłeś ? – spytałam podejrzliwe ale uśmiech malował mi się na twarzy - To moje cackoJuż po pół godzinne jazdy byliśmy na miejscu, czas Minoł mi szybko w jego towarzystwie. Cały czas się śmialiśmy. Wysiadając z Auta zauważyłam że jeszcze nigdy tu nie byłam. Ale widoki były piękne. Poszliśmy razem na plaże, przywitać się już z przybyłymi znajomymi. Zaczęło się ściemniać , chłopacy rozpalili ognisko, a muzyka zaczęła grać. Zauważyłam że namioty zostały rozstawione na polance niedaleko plaży. No to ja pewnie będę spała z Blanką bo Nikola pójdzie do Adiego… Moje rozmyślania przerwał Znajomy głos :- Taka drobina nie powinna sama chodzić po takim miejscu- Powiedział Mati a ja odwróciłam się do niego twarzą – Przejdziemy się ? – Zaproponował- Jasne Gdy już doszliśmy na pomost zaczął mówić :- Natalia, ja tak dłużej nie mogę - byłam zdezorientowana po jego słowach - Możesz jaśniej ?- Chodzi o to że nie umiem się tobie oprzeć .Próbowałem, nie chciałem ciebie skrzywdzić bo nie miałem zamiaru ciebie traktować jak jakąś moją zdobycz co robiłem z każdą inną dziewczyną. Gdy przechodzę obok ciebie chcę cię całować, dotykać, iść za rękę. A gdy jakiś Facet się na ciebie gapi najchętniej bym mu przywalił. Twoje Piękne zielone oczy oczarowywują mnie. Chciałbym patrzeć w nie każdego dniaTo było takie piękne , każde jego słowo brzmiało i w uszach jak jakaś pieśni. Ni mogłam oderwać od niego Do czego zmierzasz ? – Spytałam a na moich twarzy znów pojawił się uśmiech- Ty nie jesteś dla mnie tylko przyjaciółką , ale kimś więcej. Chciałbym ci zapewnić bezpieczeństwo, i żebyś codziennie była szczęśliwa. Dla ciebie zrobił bym wszystko … Nati, mam pytanie… Czy zechciała byś zostać moją dziewczyną- Myślałam że nigdy nie spytasz – I dużo nie myśląc rzuciłam mu się na szyje – OCZYWIŚCIE ŻE TAK . - Kocham Cię - Ja ciebie też – odparłam I zaczęliśmy się całować, Natarczywie całował mnie, a ja jego. Ton było coś niesamowitego- chciałam żeby ta chwila trwała wiecznie. Czułam się jak w niebie. Chwila zapierająca dech w piersiach. Odsunął się na moment znów patrząc mi głęboko w Jesteś taka słodziutka- Wiem , mam do ciebie Mów śmiało Kochanie - Czy ty mnie wtedy, w autokarze , pocałowałeś?– Tak – powiedział przeciągając głoski i podnosząc jeden kącik ust w uśmiechu – a jednak poczułaś, nie byłem pewien. Dlaczego wcześniej nie spytałaś?– Nie chciałam się przed tobą wygłupić. Pomyślałam, że pewnie tylko mi się to przyśniło.– Nie przyśniło. Nie mogłem się powstrzymać i nie skorzystać z takiej okazji. – wyraźnie był z siebie zadowolony. Znowu zaczął mnie całować. Spotkanie naszych ust wywołało we mnie nieznane dotąd emocje. Wciągnęłam głęboko powietrze i złapałam go jakbym miała Maleńka, chyba musimy już wracać – powiedział odrywając się od moich ust – Bo twoje przyjaciółki na pewno się o ciebie martwią - Na pewno- przytaknęłam – Udusiły by cię gdyby mi się coś stało - Wiem ale przy mnie możesz czuć się bezpieczna Ruszyliśmy w stronę Ogniska. Podeszliśmy do naszych znajomych trzymając się za ręce. Wszyscy siedzieli przy stoliku i wesoło rozmawiali. Gdy nas zobaczyli większość rozmów ucichła. Wzrok Nikoli i Blanki wzrok świdrował mnie z radosnymi wyrazami twarzy . Wszyscy zdawali się być zadowoleni z takiego toku spraw. A ja nie mogłam uwierzyć, że mam tak wspaniałych przyjaciół. Przysiedliśmy się, Mati zaczął prowadzić ożywioną rozmowę z Kamilem, Bartkiem i Adrianem ale mi to nie przeszkadzało. Cały czas trzymał rękę na moim kolanie. Stwierdziłam że muszę porozmawiać z Dziewczynami więc szepnęłam Mojemu chłopakowi do Ucha : Zaraz wracam .Gdy wstawałam , złapał mnie za rękę i przyciągną bliżej A moja księżniczka gdzie się wybiera ?- Oj na pogaduszki , niedługo wrócę. – Obiecałam o on pocałował mnie w czoło .Już po paru minutach zdawałam dziewczyną relacje z tego co się stało. Oczywiście ominęłam pikantne szczegóły. Gdy już skoczyłam odezwała się Blanka :- Tak się cieszę z twojego szczęścia – przytuliła mnie – Zawsze wiedziałam że coś iskrzy między wami - Ja tez – powiedziała Nikola- Słodko razem wyglądacie Gdy już skoczyłyśmy rozmawiać wysłałam Mamie smsa # Mamusi, przepraszam cię ale na noc dziś raczej nie wrócę. Bo mam problem z dojazdem a raczej nie chcesz że bym się po nocy włóczyła |! Przenocuje u Nikoli . DOBRANOC # Po chwili dostała odpowiedzi # Jak coś to Robert po ciebie przyjedzie … # „ Oj ta mama” odesłałam jej odpowiedzi # Nie dzięki # i na tym się zakończyło. Postanowiłyśmy już wracać do znajomych. A gdy byliśmy już dość blisko zauważyłam że moje miejsce koło Matiego zajmuje jakaś roznegliżowana brunetka. Noe zważając na to podeszłam do niego i od tyłu zakryłam mu oczy . - Zgadnij kto to ! – rozkazałam mojemu towarzyszowi- Hmm, to ty Magda, a może Kasia ? – Droczył się ze mną Prychnęłam, udając oburzoną - Oj żartuje, Piękna. Chodzi do mnie na kolana Jak zaproponował tak zrobiłam . Teraz uważnie przyjrzałam się Nieznajomej Brunetce, Miała Natapirowane włosy, Mocy makijaż, Duże piersi i Miniówkę …. Na moje żądna z niej Ślicznotka ale Faceta mogła się podobać . Mateusz postanowił nas sobie przedstawić:- To jest moja koleżanka Vanessa a to jest moja dziewczyna Natalia - przy czym objął mnie w Hej – powiedziałam, wysilając się na uśmiech . ona tylko sztucznie się uśmiechnęła ale w duchu wiedziałam że to ja wygrałam gdyż ona może się ślinić na jego widok ale to mój chłopak. Po jchwili zachciało mi się pić a Mati miał akurat piwo. - Dasz łyczka ? – Spytałam się grzecznie - Jasne Kochanie , tylko mi się tutaj nie upij – Wyszczerzył się a ja mu pokazałam język . Było dużo śmiechu, tańczyliśmy , rozmawialiśmy, jedliśmy, piliśmy i W ogóle fajnie było. Ale około 2 w nocy zrobiło mi się zimno - Mati – szepnęłam mu do ucha – Zimno mi , dasz mi kluczyki to pójdę po mój sweterek. - Nie ma takiej potrzeby – Zaczął zdejmować swoją Bejsbolówkę i założył mi ją – Proszę Kotku- Dzięki Po paru minutach podszedł do nas Kacper, kolega Mateusza z Klasy. I zwrócił się do Matiego: - Mogę zatańczyć z Natką ? – Spytała ja była lekko oburzona że pyta się pierw za nim Mati zdążył cokolwiek odpowiedzieć , ja się wtrąciłam :- Hmm, na pewno nie będzie miał nic przeciwko Temu…Kacper się uśmiechnął a Mateusz zrobił zdziwioną minę, odeszliśmy kawałek dalej i zaczęliśmy tańczyć. Była to dość wolna piosenka, ale zważając na to że mam chłopaka nie tańczyłam z Kacprem przytulankego . Gdy tylko wróciłam do stołu usiadłam koło Chłopaka ale już nie na jego kolanach, zrobiło się trochę luźniej przy stole bo parę osób już poszło do domu . Spostrzegłam że Mati ma lekko nadąsaną Coś się stało ? – spytała- Tak jakby – westchnął – Chciałaś mi zrobić na złość ?- Trochę, ale chyba nie masz mi za złe że tańczyłam z kimś innym ?- Nie, masz przecież do tego prawo. Tylko chodzi o to że nie dałaś mi się wypowiedzieć …- Aha- nie wiedziałam co mu powiedzieć ,Bo przepraszać nie miałam zamiaru- Chodziło o Vanesse- Spojrzał na mnie a ja tylko przytaknęłam – Wiesz że kocham tylko siebie ?- Wiem, wiesz co ja już pójdę jestem strasznie No dobrze to idziemy- Nie, po co masz sobie psuć zabawę … Ja pójdę się przespać u Blanki w namiocie - Zwariowałaś ! Idziesz ze mną do namiotu, a bez ciebie to już nie zabawa – Pocałował mnie w Nosek i złapał mnie za rękę. Szliśmy w stronę namiotu. Ja weszłam pierwsza , położyłam się a on przykrył mnie kocem i sam położył się koło mnie. Wyszeptał mi do ucha „ Śpij Królewno „ a ja Odwróciłam się w jego stronę i powiedziałam „ Kolorowych snów” kładąc głowę na jego nagim Torsie. Tak zasnęliśmy… Tej nocy zasnęłam od razu wspominając miłe chwile z dzisiejszego dnia …Hej ! I jak się podoba ? Piszcie !!!!! Komentujcie. Jeśli chcecie żeby była następ część to napiszcie w Komach
Kiedy szyszki masowo pojawiają się w ogrodzie, stają się dla nas utrapieniem, zmuszając nas do nieustannych porządków, ale mogą być też bardzo użyteczne. Zdrewniałe szyszki to między innymi świetny materiał ściółkujący, którego przed użyciem nie trzeba kompostować. Można użyć szyszek opadłych z drzewa w danym sezonie.
W imieniu uchodźców powitała patriarchę młoda matka z kilkuletnią córeczką. – W jeden moment życie wszystkich ludzi na Ukrainie się zmieniło. Obudziliśmy się i usłyszeliśmy bombardowanie – powiedziała i przerwała na dłuższą chwilę. Przywołanie wspomnień było dla niej zbyt bolesne, kontynuowała przez łzy: – Nasz kraj cierpi z powodu rosyjskich okupantów, giną dzieci, kobiety. Ciężko nam zrozumieć, dlaczego cały świat nie przychyla się do naszej prośby, żeby zamknąć niebo nad na temat obrony Ukrainy możesz śledzić całą dobę w naszej RELACJI NA ŻYWO Łamiącym się głosem opowiedziała, jak teraz wygląda jej ojczyzna: zrujnowane miasta, zbombardowane szkoły i przedszkola, zabite niewinne dzieci: "Wiemy, że my nigdy nie wrócimy już do tego samego kraju" i zakończyła apelem: "Prosimy, żeby nikt nie milczał. Błagamy waszą świątobliwość, aby zrobić wszystko, co w waszej mocy, żeby zakończyć wojnę, bo to, co widzimy w telewizji, to jest maleńka cząsteczka tego piekła, strachu i cierpienia, którego doświadczają ludzie na Ukrainie" – mówiła, powstrzymując swojej przemowie do uchodźców patriarcha Bartłomiej podkreślił, że wojna zawsze jest rzeczą diabelską. Podkreślił, że Ukraińcy są duchowymi dziećmi Kościoła w Konstantynopolu. Wspomniał, jak trzy lata temu Prawosławny Kościół Ukrainy otrzymał niezależność z rąk Patriarchatu Konstantynopola. Od tego momentu Kościół Prawosławny Ukrainy stał się niezależny, co jednak spowodowało wielkie problemy i zerwanie przez Patriarchat Moskiewski więzi z Konstantynopolem – również: Dlaczego przesmyk suwalski jest wąskim gardłem NATO. Gen. Mieczysław Cieniuch wyjaśnia – Jestem bardzo wdzięczny Polsce, rządowi, a także Kościołom: katolickiemu i prawosławnemu za przyjęcie tak wielkiej liczby uchodźców”. Patriarcha zaznaczył, że wiele krajów przyjęło uchodźców, ale Polska wyróżnia się wśród nich – "jej przykład jest godny naśladowania".Bartłomiej I wspomniał swoją wizytę w Kijowie w ubiegłym roku i spotkanie z prezydentem Zełeńskim. Zapewnił wszystkich Ukraińców: "Cierpimy z wami – zawsze jesteście blisko naszego serca. Ufam, że powrócicie do waszych domów, choć zrujnowanych, ale odwaga, którą wszyscy wykazujecie, a zwłaszcza Wwasz prezydent, daje nadzieję, że odbudujecie wasz piękny kraj" – zakończenie przypomniał, że chrześcijanin zawsze jest człowiekiem nadziei: "Proszę was, żebyście zachowali swoją odwagę, głęboko zakorzenioną w wierze chrześcijańskiej. My chrześcijanie musimy być zawsze optymistami, nawet w bardzo trudnych sytuacjach, ponieważ wierzymy w Boga, który umarł, ale i zmartwychwstał. Po Wielkim Piątku następuje zawsze Zmartwychwstanie".Obecne na spotkaniu dzieci z Ukrainy ofiarowały patriarsze rysunki, wśród nich obrazki przedstawiające wiejski krajobraz z bocianami i stogami siana – wspomnienie z patriarchą było wielkim umocnieniem dla uchodźców. Anna, która uciekła z synem i matką, opisując swoje wrażenia, podsumowała: "Wizyta patriarchy Bartłomieja ma dla nas duże znaczenie. Jest znakiem, że świat o nas pamięta i nie zapomina" i dodała: "Poczułam się, jakbym spotkała się z dobrym ojcem, który się o mnie martwi".Ołesia, która z dwójką dzieci uciekła z Kijowa, wspomina: – Jestem już w Polsce cały miesiąc. Jestem wdzięczna, że znalazłam schronienie w domu. Dzwonię do koleżanek, które zostały: niektóre ukrywają się w schronach, nie chodzą do pracy. Mówią, że najgorsze są noce, gdy nie można zasnąć i nasłuchuje się, czy nie lecą rakiety i nie spadają Ukrainka z Charkowa wspomina, jak jej dwie córeczki – 5 i 12-letnia po przyjeździe do Polski kuliły się, gdy przelatywał samolot. – Jesteśmy w bezpiecznym miejscu, w Polsce, ale strach w dzieciach pozostał – z Ukrainy, w większości są to kobiety z dziećmi i osoby starsze, zostały przyjęte w budynku, który niegdyś był seminarium duchownym. Dziś mieści się tu katolicki Dom Rekolekcyjno-Formacyjny. Obecnie przebywa w domu 90 osób. Niektóre rodziny już wyjechały, a w ich miejsce przybywają również: Nie tylko Szojgu, czyli gdzie podziali się inni ludzie Putina Obecny na spotkaniu burmistrz dzielnicy Bielany Grzegorz Pietruczuk zaznaczył, że na terenie dzielnicy przebywa obecnie 25 tys. uchodźców, a ponad 1200 dzieci uczęszcza do zakończenie wszyscy udali się na krótką modlitwę do kaplicy. Uczestniczyli w niej członkowie Episkopatu na czele z przewodniczącym abp. Stanisławem Gądeckim, metropolitą warszawskim kard. Kazimierzem Nyczem i bp. pomocniczym Michałem Janochą. Obecni byli księża greckokatoliccy, a także rzecznik Kościoła Prawosławnego w Polsce. Liturgię uświetnił chór kościoła bazylianów, który zaśpiewał hymn religijny Ukrainy: "Boże, Wełykyj, Jedynyj" – "Boże Wielki i jedyny, zachowaj Ukrainę".Serwis Onetu w języku ukraińskim Jak doszło do ataku na Ukrainę. Od Pomarańczowej Rewolucji do Donbasu i Krymu Data utworzenia: 29 marca 2022, 17:29Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Są w przyrodzie zjawiska niezmienne. Minusowe temperatury zimą, upały latem, występowanie po sobie kolejnych dni tygodnia, wschód oraz zachód słońca… I tak dalej, i tak dalej, moglibyśmy wymieniać bez końca, wszak mówimy o sprawach oczywistych. Co istotne, zasada „niezmienności” bardzo sprawnie funkcjonuje również w polskiej piłce, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę W notowaniach kontraktów terminowych w Londynie cena uprawnień do emisji CO2 spadła w piątek do 64 euro za tonę, czyli już o 33 proc. od napaści Rosji na Ukrainę To znacząco ograniczy koszty polskiej energetyki. Nawet przy obecnej cenie prawa do CO2 wciąż mogą stanowić dwie trzecie kosztu produkcji energii w kraju Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej od Zielonego Ładu Frans Timmermans wskazuje, że wybór węgla zamiast gazu w procesie transformacji do OZE jest możliwy Minister Anna Moskwa oraz prezes PGE Wojciech Dąbrowski apelują o reformę systemu handlu uprawnieniami Sytuację w Ukrainie możesz śledzić w naszej RELACJI NA ŻYWO Cena uprawnień do emisji CO2 na aukcji na rynku eex w Lipsku w czwartek spadły do 63,77 euro za tonę, by w piątek odbić do 67,22. Kontrakty terminowe na CO2 w Londynie jednak kontynuują spadki i w piątek, tracąc względem czwartku prawie 4 proc., a cena po 17:00 wynosi poniżej 65 euro. | Tylko w marcu cena tych kontraktów spadła o aż 22 proc., a od napaści Rosji na Ukrainę aż 32 proc. W dzień przed atakiem przez moment trzeba było płacić 95,54 euro, a na początku lutego nawet ponad 98 euro, a teraz to już poniżej 65 euro. Tak dużych spadków na tym rynku nie było nigdy dotąd. Owszem, był już miesięczny zjazd ceny o 25 proc. w marcu 2020 r., ale obecne spadki trwają zaledwie siedem dni i już przekraczają 30 proc. Zobacz też: Transakcja bitcoinem emituje tyle CO2, co gospodarstwo domowe przez trzy tygodnie Wyliczenia TGE przy cenie 53 euro w wskazywały, że CO2 to 60 proc. kosztu wytworzenia energii, analitycy Pekao wskazywali, że przy 85 euro na początku stycznia byłoby to 72 proc. Licząc z proporcji można oszacować, że obecnie przy 65 euro za tonę CO2 mogłoby to być nieco ponad 66 proc. kosztu produkcji energii. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Węgiel przestaje być tabu Te spadki wpisują się w ostre wzrosty cen gazu a zarazem i energii w Unii Europejskiej. Za megawatogodzinę gazu w holenderskich kontraktach kwietniowych trzeba płacić 175 euro. W Niemczech na rynku hurtowym cena energii w piątek wynosi 344 euro z MWh, w Wielkiej Brytanii 386 euro, we Francji 355 euro, podczas gdy w Polsce to zaledwie 168 euro. Tak wysokie ceny wywołują nacisk na instytucje europejskie, żeby coś zrobić z systemem handlu emisjami (ETS) i odczarować węgiel. – Wszystko się zmieniło. Tydzień temu historia zatoczyła koło i musimy się z tą historyczną zmianą pogodzić – powiedział serwisowi "Politico" wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, odpowiedzialny za wdrażanie Zielonego Ładu, który jeszcze niedawno promował program fit For 55, czyli przyśpieszenia zeroemisyjności gospodarki. Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo – Polska i kilka innych krajów planowało odejście od węgla, tymczasowe wykorzystanie gazu ziemnego, a następnie przejście na odnawialne źródła energii. Jeśli pozostaną dłużej przy węglu, a następnie natychmiast przejdą na źródła odnawialne, może to nadal mieścić się w parametrach, jakie ustaliliśmy dla naszej polityki klimatycznej – powiedział. Jego zdaniem, państwa, które planowały wykorzystać energetykę gazową jako przejściową, mogłyby w tej sytuacji dłużej korzystać z energetyki węglowej, by potem bezpośrednio przejść do korzystania z odnawialnych źródeł energii. – Naszym obowiązkiem jest upewnienie się, że ta cena zostanie zapłacona w sprawiedliwy sposób, że chronimy naszych obywateli przed ogromnymi podwyżkami cen na rynku energii - dodał wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Ta zmiana retoryki sugeruje zmiany w systemie ETS, do którego od dopuszczono fundusze inwestycyjne, co wywołało spekulację i szybki wzrost cen. – To teraz szybko zawieśmy ETS i Fit for 55 i zajmijmy się bezpieczeństwem i niezależnością energetyczną Unii. Europa się budzi? – napisała w czwartek na Twitterze minister resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa. Zobacz też: Gdzie trafiło 25 mld zł ze sprzedaży praw do CO2? Oto ile rozpłynęło się w budżecie – Za słowami przewodniczącego Timmermansa powinny iść czyny. Sugerujemy Komisji Europejskiej reformę systemu ETS – mamy kilka konkretnych propozycji. Mechanizm, który miał sprzyjać bezpiecznej i sprawiedliwej transformacji energetycznej nie może być bronią wymierzaną w europejską energetykę, szczególnie w obecnej sytuacji – powiedział w piątek Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej, największego producenta prądu w Polsce. Podkreślił, że wydarzenia na Ukrainie z dnia na dzień doprowadziły w Europie do rewizji planów transformacji energetycznej. Ten radykalny zwrot pozwoli lepiej przygotować unijny rynek energii do realizacji wyzwań przyszłości, przy jednoczesnej budowie trwałych podstaw bezpieczeństwa energetycznego całej Unii Europejskiej. Zdaniem prezesa PGE, nadszedł czas, żeby poważnie zastanowić się nad tym, co w obecnej sytuacji realnie warunkuje nasze bezpieczeństwo energetyczne i jak budować przyszłość energetyki. Dąbrowski wskazał, że unijna polityka klimatyczna powinna uwzględniać dywersyfikację i wykorzystanie zasobów naturalnych z pominięciem rosyjskiej strefy wpływów. – Polska od wielu miesięcy konsekwentnie realizowała tę strategię, dlatego też 1 marca został przyjęty przez rząd Program Transformacji Energetyki. Niestety, dopiero tak brutalne wydarzenie, jak agresja Rosji na Ukrainę, skłoniły europejskich partnerów do refleksji i potwierdzenia słuszności drogi objętej przez Polskę. W tym kontekście widać, jak ważną decyzją było uruchomienie procesu utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego i konsekwentne dążenie do realizacji tego planu, który umożliwi budowę podstawy zabezpieczającej stabilną pracę polskiego systemu energetycznego – zaznaczył prezes. NABE docelowo ma zgromadzić wszystkie stabilne źródła węglowe w jednym podmiocie, by dać przestrzeń do budowy mocy energetyki odnawialnej i jądrowej. Grupa PGE wytwarza 41 proc. produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18 proc. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10 proc. pkgzM1j.
  • 2ztialgky2.pages.dev/29
  • 2ztialgky2.pages.dev/199
  • 2ztialgky2.pages.dev/344
  • 2ztialgky2.pages.dev/182
  • 2ztialgky2.pages.dev/97
  • 2ztialgky2.pages.dev/75
  • 2ztialgky2.pages.dev/303
  • 2ztialgky2.pages.dev/142
  • 2ztialgky2.pages.dev/188
  • lecą ale nigdy nie spadają